Lekka piechota - www.lekkapiechota.prv.pl
Przerobiłem swojego dragona... Obciąłem 35 cm lufy, łoża, zlikwidowałem środkowy bączek, nareszcie karabin mieści się do bagażnika auta:)
Jest krótki, jak sztucer. Całość , lufę, zamek, pooksydowałem na czarno. Zamontowałem mocowanie do pasa, przed przednim bączkiem, oraz na kolbie. Mocowanie na kolbie jest z szerokiej śruby meblowej, w związku z tym, mocowanie pasa jest jak w broni myśliwskiej.
Offline
Czernienie broni jest starą technika, ale oksydowanie broni skałkowej jakoś mi się nie widzi. Broń seryjnie oksydowana dla wojska to jakieś lata 50 XIXw. A w czasach wojen napoleońskich rzecz czasochłonna droga i zbędna dla wojska.
Offline
Nie do końca...
Wszystkie sztucery Bakera, dla angielskich Rifles (60th i 95th) oraz 2 lekkiego batalonu KGL, były czernione.
Pruskie sztucery Jagerbuchse dla Jegrów także były czernione.
Broń myśliwska była szmelcowana (niebieski odcień oksydy) lub brunirowana (brązowy odcień oksydy).
O ile czernienie można uzyskać za pomocą oksydy, to szmelcowanie lub brunirowanie są technikami bardziej skomplikowanymi.
Ja swoją broń poczeniłem, żeby odróżniała się od błyszczących wypolerowaną stalą, karabinów piechoty liniowej czy karabinków kawaleryjskich.
Offline